Drzewa oliwne i oliwki
Tradycja sadzenia drzew oliwnych w Grecji sięga przeszło 5500lat, od tego czasu oliwki wykorzystuje się również do pozyskiwania cudownego oleju. Dziś liczba drzew oliwnych na Krecie wynosi bagatela 30milionów! Skąd taka liczba? Otóż sadzenie drzew oliwnych oraz posiadanie gajów oliwnych było od zawsze tradycją Greków i do dzisiaj zwyczaj ten nie uległ zmianie. Praktycznie każda rodzina zamieszkująca Kretę ma przynajmniej jeden gaj oliwny, co daje jej zapas tak oliwek, jak i oliwy na cały rok, a wszyscy doskonale wiemy, że to właśnie ta domowa oliwa jest najlepsza.
Drzewo oliwne jest z pewnością nie tylko jednym z najstarszych drzew w historii ludzkości, ale i jednym z posiadających największe znaczenie oraz bogatą symbolikę.
Olea Europa, bo tak się zwie drzewo oliwne w botanice, odegrała dużą rolę już w mitologii greckiej, nic dziwnego więc, że po dzień dzisiejszy jest symbolem mądrości oraz pokoju. Według mitu Zeus – bóg bogów – orzekł, iż miasto wtedy bezimienne, a dziś znane nam jako Ateny, nazwane będzie imieniem tego boga, który ofiaruje ludziom najpożyteczniejszy i najszlachetniejszy podarunek. Posejdon – bóg morza, postanowił ofiarować śmiertelnikom konia, Atena zaś uderzyła swoją włócznią w skałę, co spowodowało wyrośnięcie z jej szczeliny drzewa oliwnego, które stało się jej darem dla ludzi. Ludzie byli darem zachwyceni i zaczęli z niego wyrabiać olej, co nie pozostało niezauważone przez Zeusa. Widząc zachwyt śmiertelników nad darem Ateny, postanowił jej imieniem nazwać miasto. Tak powstały Ateny. Nie bez powodu też Atena w wielu odsłonach przedstawiana jest z gałązką drzewa oliwnego w ręce.
Gałęzie drzewa oliwnego były również bardzo ważne dla Greków w starożytności. Nagrodę w postaci gałązek oliwnych dziko rosnącego drzewa, która została ucięta za pomocą złotego sierpa oraz wieńców z nich zrobionych, dostawali zwycięzcy Igrzysk Olimpijskich. Ludzie wówczas wierzyli, że obdarowywany gałązką otrzymywał poprzez nią jej siłę oraz jej witalność.
Będąc w Grecji można również zauważyć, że bardzo często starym kościółkom towarzyszy stare drzewo oliwne u ich wejścia. Nie znajduje się ono przypadkowo, bowiem niegdyś dzięki gałęzi oliwnej można było otrzymać…azyl. Osoba, która szukała schronienia bądź oczekiwała na proces, zrywając gałąź oliwną mogła prosić o azyl w kościele.
Jako że w Grecji niejednokrotnie rzeczywistość przeplata się z mitami i legendami, tak i z drzewem oliwnym wiąże się jeszcze jedno, przepiękne opowiadanie które brzmi następująco :
Żyjąc z dala od ludzi Zeus na swej górze – Olimpie, zapragnął w pewnym momencie sprawdzić, jak żyje się śmiertelnikom, czy są oni serdeczni, życzliwi i czy patrzą na przybyszy z innych stron z miłością. Żeby jednak to uczynić, nie mógł wyjawiać swojego prawdziwego oblicza, musiał zatem przybrać postać śmiertelnika, i tak Zeus w przebraniu żebraka przybył na ziemię.
Zawędrował do pierwszego domu, otworzyła mu drzwi pulchna kobieta. Zeus, nie zdradzając swej prawdziwej twarzy rzekł, iż jest dalekim podróżnym o wielkim sercu, ubogiej sakiewce i niewyobrażalnym głodem. Greczynka wyrzuciła jednak biedaka za drzwi grożąc, by ten się więcej nie pojawiał. Zeus poszedł więc dalej i zapukał do kolejnego domu. Tym razem drzwi otworzył mu młody Grek z dzieckiem na ręku. „Czy podzielisz się kromką chleba ze starcem?” – spytał Zeus, lecz i w tym przypadku został przegnany.
Bóg bogów chodził dalej od domu do domu, poniżany wciąż na nowo, zamiar miał już wrócić na Olimp, gdy postanowił zapukać – po raz ostatni – do ostatniego, małego domu. Drzwi otworzyła mu para sędziwych już wiekiem ludzi i ku zdziwieniu Zeusa, zaprosili go do środka, ciepło go przy tym witając. Małżeństwo zaoferowało żebrakowi czerstwy chleb, bo innego nie miało, z oliwą, szklaneczkę resztki już wina i miejsce, w którym ten mógł odpocząć po męczącej podróży. Zeus zdziwiony był ubogim domem ludzi, a ci nie kryli tego, że żyją w nędzy lecz tym co mieli chcieli podzielić się z wędrowcem. To wprawiło boga w jeszcze większe zdumienie i wzruszony dobrocią śmiertelników postanowił okazać im swą łaskę. Zrzucił okrycie, pokazał swoje prawdziwe oblicze i przyrzekł dwójce starych ludzi, że spełni ich jedno, dowolne życzenie. Ku jeszcze większemu zdumieniu Zeusa, małżeństwo po zastanowieniu się wypowiedziało następujące zdanie: „Bogu drogi, tyś dla nas dobry jak ten chleb i ta oliwa, jednak niczego nam więcej do szczęścia nie potrzeba. Mamy dach nad głową, mamy co do ust włożyć, ale przede wszystkim mamy siebie, więc jedyne o co moglibyśmy prosić, to abyśmy już zawsze mogli zostać ze sobą razem”. Zeus wolę ludzi przyjął i tak postanowił uczynić.
Lata mijały a koniec żywota starego małżeństwa zbliżał się wielkimi krokami. I tak, kiedy kochający się staruszkowie swoje życia zakończyli, przez Zeusa w dwa konary jednego drzewa zostali przemienieni. Po dzień więc dzisiejszy żyją ze sobą w siebie wzajemnie wtuleni, widząc więc stare drzewo oliwne – przyjrzyj się, niech ta historia o dwójce biednych sakwą lecz bogatych sercem Cię na lepsze odmieni…
Jak już napisaliśmy wcześniej, drzewa oliwne należą do najstarszych drzew na świecie, ale to właśnie na Krecie znajduje się jedno z nich, które wlicza się do pierwszej 10-tki najbardziej leciwych drzew w naszej historii. Drzewo o którym mowa znajduje się w miejscowości Vouves, a jego wiek szacuje się pomiędzy 2 000 a 3 000 tysiącami lat! Dokładny wiek nie jest możliwy do oszacowania, jednak najprawdopodobniej jest mu bliżej do górnej, aniżeli dolnej granicy wiekowej. Co ciekawe, drzewo oliwne w Vouves w dalszym ciągu wydaje owoce, czyli oliwki! Są one bardzo cenione nie tylko na Krecie, ale również na całym świecie.
Oliwki czarne a zielone
Wiele osób sądzi, że oliwki zielone oraz czarne pochodzą z dwóch odmiennych rodzajów drzewa oliwnego, czy jest to jednak prawdą? Odpowiedź brzmi nie.
Kolor oliwek najprościej wytłumaczyć można ich stopniem dojrzałości : oliwki zielone, to te mniej dojrzałe, zaś czarne – bardziej. Zbiór zielonych oliwek następuje w październiku, czerwonych w listopadzie a czarnych w grudniu oraz styczniu ( przy czym niekiedy oliwki zbierane są aż do marca ).
Jak się zbiera oliwki?
Patrząc na oliwki, które jeszcze znajdują się na drzewie, można zachodzić w głowę, jak się je właściwie zbiera? Biorąc pod uwagę, że przeciętne drzewo wydaje rocznie ok. 15kg owoców (a rekordziści nawet 45 kg!), a owoce są bardzo małe, zbieranie oliwki po oliwce byłoby niezwykle żmudną praca.
Przy zbiorze oliwek bardzo ważna jest pogoda – pod żadnym pozorem nie może być ona wietrzna, nie może też padać deszcz. Kiedy już jest odpowiednia pogoda, zbieracze oliwek za pomocą specjalnego urządzenia zabierają się do pracy. Urządzenie to przypomina swoim wyglądem widły i jest oczywiście mechaniczne. Długi kabel podłączany jest do generatora prądotwórczego, następnie końcówka mająca za zadanie strzepywanie oliwek przykładana jest do gałęzi. Urządzenie, potrząsając nimi powoduje odczepianie się oliwek, które następnie spadają do specjalnie ułożonych pod drzewami sieci. Dzisiaj niejednokrotnie do pracy zatrudniani są obcokrajowcy mieszkający na Krecie, gdyż praca ta jest dosyć ciężka, wyobraźmy sobie zatem trud, który musiał w nią zostać włożony jeszcze 20lat temu, kiedy to nie było jeszcze mechanicznych „potrząsaczy”, a każda gałąź była uderzana zwykłym kijem.