Szukaj samochodu na wynajem

Kraj:

Odbiór:

Data odbioru:

Zwrot:

Dzień: Miesiąc: Rok:
Ok
Dzień: Miesiąc: Rok:
Ok
INTERNETOWY PRZEWODNIK PO KRECIE   >>>CO WARTO ZOBACZYĆ WE WSCHODNIEJ CZĘŚCI KRETY 
Legenda:
piktogram ruinyruiny,zabytki,wykopaliska
piktogram krajobrazwyjątkowe walory krajobrazowe
piktogram miastamiasta,wioski,kurorty turystyczne
piktogram wodaplaże,rzeki,jeziora
piktogram kosciolkościoły,klasztory,sanktuaria
piktogram goryszlaki górskie,wąwozy,jaskinie
piktogram pozostalepozostałe

Komos - plaża oraz wykopaliska

Zobacz więcej zdjęć

Dojazd: droga jest wąska, dojazd bezpośrednio pod plażę i wykopaliska

Parking: na poboczu, bezpłatny

Informacje: Komos jest bardzo sympatyczną, niezatłoczoną plażą nad brzegiem morza libijskiego. Jest idealna dla rodzin z dziećmi, ponieważ woda jest czysta i długo płytka, a dodatkowo otoczona jest przez liczne skały, co zwiększa jej wizualną atrakcyjność. Na Komos w 1976 roku zaczęto prace wykopaliskowe. Pierwotnie zakładano, że znaleziono pozostałości po magazynach, ale po 25 latach kopania okazało się, że Komos było jednym z głównych portów minojskiej Krety, a później miastem doryckim. Na stanowisku archeologicznym odnaleziono pozostałości po kompleksie kamiennych budowli, świątyń z czasów greckich oraz wiele wyrobów rzemieślniczych epoki brązu i późniejszych.

Matala

 Zobacz więcej zdjęć

 

Dojazd: dojazd bezpośrednio do miejscowości dobrą, szeroką drogą

Parking: dojazd bezpośrednio do miejscowości dobrą, szeroką drogą

 

Informacje: Matala, należąca administracyjnie do regionu Heraklionu, według mitów jest miejscem, gdzie Zeus w postaci byka wyszedł na ląd z wcześniej uprowadzoną księżniczką Europą. Historycznie Matala była portem minojskiego miasta Fajstos, potem rzymskiej Gortyny (ruiny można do dnia dzisiejszego oglądać zatopione w morzu libijskim), a dzisiaj jest kameralnym kurortem położonym pomiędzy malowniczymi wzgórzami z popularną plażą. Niewątpliwą atrakcją wioski są jaskinie znajdujące się tuż przy plaży, wykute w miękkim wapieniu, które w pierwszych wiekach chrześcijaństwa służyły jako miejsce pochówku zmarłych.

W latach 70 XX wieku, do Matali zawitali Hipisi, czyniąc z jaskiń miejsca do życia (mawiano, iż  jaskinie to najtańszy hotel w Matali, innego jednak nie było ;))  i to właśnie nim Matala zawdzięcza swoją dzisiejszą atmosferę. We wiosce znaleźć można wiele nawiązań do tamtych czasów, wszechobecna gitarowa muzyka, hipisowskie napisy i rysunki oraz „przyjaźni, kolorowo ubrani, długowłosi osobnicy” sprawiają, że Matala jest miejscem, które warto odwiedzić :).

Chcąc zwiedzić jaskinie, należy uiścić opłatę w wysokości 2euro – WARTO, dzięki temu będziemy mogli zobaczyć jaskinie od środka,  pochodzić po nich i poczuć się jak hipisi lub po prostu zrobić ciekawe zdjęcia. Bilet kupuje się w budce tuż przy wejściu na teren jaskiń (patrz: zdjęcie)

 

Poza jaskiniami i plażą, w Matalii znajdziemy wiele restauracji, sklepików, barów.

WARTO WIEDZIEĆ:  Co roku w czerwcu w Matali odbywa się słynny festiwal – Matala Beach Festival, na który zjeżdzają się hippisi z całego świata. W trakcie festiwalu (który w 2012 roku odwiedziło bagatela 58000 osób) , który trwa 3 dni (druga połowa czerwca),wszyscy przede wszystkim bawią się w tym energicznej muzyki, malują barwne wzory na drogach wioski i cieszą się bijącym od wszystkich optymizmem.

 

Kali limenes

Zobacz więcej zdjęć

Dojazd: dojazd bezpośrednio do plaży

Parking: na poboczu, bezpłatny

Informacje: Kali Limenes jest przybrzeżną wioską z długą, piaszczystą i niezatłoczoną plażą położoną nad Morzem Libijskim. Sama wioska jest mała i wygląda jak większość południowo-kreteńskich wiosek. Kali Limenes zachowało swój tradycyjny charakter, ponieważ nie znajdziemy w nim prawie żadnych hoteli, czy innej infrastruktury turystycznej. Nazwa Kali Limenes oznacza w dosłownym tłumaczeniu "Dobre Porty". To tu, według tradycji wysiadł z egipskiego statku transportującego zborze w roku 59 święty Paweł. Przez setki lat miejsce to było używane jako bezpieczne kotwicowisko ze względu na wyjątkowo spokojne wody. Zdecydowanie warto się wybrać na plażę, która jest bardzo mało popularna wśród turystów, przez co jest zazwyczaj pusta. Z plaży często widać olbrzymie tankowce, które udają się złożyć paliwo do pojemników  położonych na małej wyspie Mikroniksi, która znajduje się nieopodal Krety.

Agia Triada

Zobacz więcej zdjęć

Dojazd: dojazd na parking, potem trzeba zejść schodkami w dół (uwaga dziurawa droga!)

Parking: na poboczu, bezpłatny

Informacje: Nikt do końca nie jest pewien czym dokładnie była Agia Triada. Najpopularniejsza teoria głosi, że był to rodzaj letniej willi królewskiej, mniejszej niż minojskie pałace lecz bardzo bogato zdobionej i położonej w przepięknej lokalizacji. Znajduje się ona zaledwie 4 km od jednego z trzech głównych pałaców Fajstos (willę łączyła z Fajstos brukowana droga). Stanowisko archeologiczne zawdzięcza swoją nazwę wiosce Agia Triada, która została zniszczona przez Turków. Nazwa minojska willi do dziś pozostaje nieznana. Miejsce to zostało odkryte w roku 1902, a systematyczne wykopaliska zaczęły się w 1903 i trwały 11 lat. Odkryto między innymi pozostałości po królewskiej willi (dwuskrzydłowej budowli, mniejszej niż Knossos czy Fajstos, ze studniami, magazynami, świątyniami, schodami, tarasami itp.), pozostałości po miasteczku i starożytną agorę z czasów panowania na wyspie Dorów, cmentarz (składający się z dwóch części – wczesno minojskiej i późno minojskiej) oraz kościółek świętego Jerzego z czasów Bizantyjskich. Główne znaleziska z wykopalisk można dzisiaj oglądać w Muzeum Archeologicznym w Heraklionie

Gortyna

Zobacz więcej zdjęć

Dojazd: bezpośrednio pod wykopaliska na parking

Parking: na parkingu, bezpłatny

Informacje: Gortyna (znana również jako Gortyn lub Gortys), z przeszło 6.000 historią, jest jednym z najważniejszych miejsc na Krecie i również największym stanowiskiem archeologicznym w całej Grecji (większym nawet niż akropol w Arenach).

Nazwa: Są trzy różne teorie na temat nazwy Gortyna. Według tradycji zawdzięcza ona swoją nazwę założycielowi miasta Gortysowi - synowi Radamanthysa, brata Minosa i króla Fajstos. Druga teoria również mówi o Gortysie, lecz nie jako potomku króla, ale jako przybyszu z Teagea, zaś trzecia opwiada o królowej Gortynie z krety, matce Króla Byków.

Historia wykopalisk: Na końcu XIX wieku, kiedy jeszcze istnienie cywilizacji minojskiej nie zostało udowodnione, obszar na którym znajduje się Gortyna przyciągał uwagę wielu naukowców oraz archeologów, zarówno profesjonalistów jak i amatorów. W 1884 roku rozpoczęły się wykopaliska prowadzone pod przewodnictwem włoskich archeologów, które z przerwami (spowodowanymi politycznymi zawirowaniami) trwały do 1940roku. Wiele istotnych znalezisk ujrzało światło dzienne, choć do dnia dzisiejszego duża część miasta pozostaje niezbadana.

Historia: Obszar dzisiejszej Gortyny był już zamieszkały w czasach neolitycznych, a obecność minojczyków potwierdzają znaleziska, takie jak villa z Kanni, którą odnaleziono nieopodal. Na początku I w. p.n.e. Gortyna zastąpiła Fajstos w roli wiodącego miasta w regionie. Po podboju rzymskim, który miał miejsce w 67 roku p.n.e. miasto zostało stolicą całej Krety i pozostanie nią do arabskiego podboju w 828r., kiedy to stolica zostanie przeniesiona do Chandax (dzisiejszy Heraklion).

Zwiedzanie: Przejście przez pola pozwala zorientować się w rozmiarach tego miasta, które osiągnęło szczyt swojej potęgi w II w. n.e., a zostało prawie całkowicie zniszczone podczas zgubnego trzęsienia ziemi w 796roku. Pozostałości, które można zobaczyć w dniu dzisiejszym pochodzą prawie w całości z okresu panowania na Krecie rzymian. Przy głównym wejściu na ogrodzony obszar znajdują się ruiny imponującej bazyliki Agios Titis. Święty Tytus, bo o nim mowa, sprowadził na wyspę religię chrześcijańską i został jej pierwszym biskupem. Nawet jeszcze dziś można odczytać na pilastrach bazyliki monogram zleceniodawcy – największego cesarza bizantyjskiego, Justyniana.W niedużej odległości znaleźć można również Odeon, budynek z I w. p.n.e. przeznaczony na występy muzyczne i teatralne, zrekonstruowany przez włoskich archeologów. Właśnie tam umieszczono wielkie (3\10m) tablice wapienne z wyrytymi inskrypcjami, pisanymi we wczesno Grecjo-kreteński dialekcie. Inskrypcje te, największe ze znalezionych do tej pory zawierają 17 tysięcy liter zgrupowanych w 12 kolumnach po 52 wersy każda. Tablice te, pochodzące z V w. p.n.e. zawierają kodeks prawny. Co ciekawe, Kodeks Gortyński nie przewidywał równości wobec prawa i wymierza, ale wymierzał ją w zależności od pochodzenia (a bardziej przynależności do kasty), istniały więc różne kary za to samo przewinienie. Najgorzej byli traktowani niewolnicy oraz chłopi nieposiadający ziemi, lepiej cudzoziemcy i wolni obywatele, najlepiej ówczesna arystokracja. Największym zaskoczeniem jest to, że kodeks nie przewidywał kary śmierci, a na przykład wprowadzał pełne równouprawnienie płci. Na wzgórzu znajdującym się nieopodal (wzgórze świętego Jana) znajduje się Akropolis z wieloma pozostałościami świątyń i akweduktu. W kierunku południowo-wschodnim od bazyliki Agios Titis znaleźć można pozostałości po pałacu gubernatora (wielkiego i najbardziej luksusowego budynku miasta), częściowo wykutego w skale teatru, rzymskie łaźnie oraz ruiny świątyń: Apollona Pytyjskiego z 650 r. p.n.e. i egipskich bóstw Izydy, Serapisa i Anubisa.

Fodele

Dojazd: do miejscowości

Parking: na ulicy, bezpłatny

Informacje: Fodele jest położoną między gajami cytrusowymi, wartą zobaczenia tradycyjną kreteńską wioską. Jest w niej spokojnie, zielono i czas płynie w niej powoli. Wciśnięte jedna na drugą tawerny oraz liczne sklepy oferujące wszelakie produkty kreteńskiego rękodzieła, tworzą bardzo sympatyczne wrażenie. Fodele jest znane również jako miejsce urodzin słynnego malarza El Greco (w dosłownym tłumaczeniu 'Greka'). Kreteńczycy podają, że nazywał się on (nie jest to w 100% potwierdzone) Domenikos Theotokopolous (1541-1614) i urodził się właśnie w Fodele. We wiosce można zobaczyć dom, w którym się urodził oraz poświęcone mu muzeum (którego nie można z czystym sumieniem polecić). Warto natomiast zobaczyć urokliwy kościółek Najświętszej Mari Panny z XI wieku, w którym zachowały się freski w bardzo dobrym stanie.

Ano Hersonissos (Stare Hersonissos)

Dojazd: do miejscowości

Parking: na ulicy, bezpłatny

Informacje: Stare Hersonissos znane również jako Ano Hersonissos jest małą wioską, która zachowała swój tradycyjny charakter. Nie ma tam wielu hoteli, czy wielkopowierzchniowych supermarketów. Jest to idealne miejsce na lunch czy kolację w którejś ze znajdujących się na urokliwym ryneczku tawern.

Ierapetra


 

Parking: na ulicy, bezpłatnyDojazd: do miejscowości

Informacje: Ierapetra jest jedną z nowocześniejszych miejscowości na Krecie i najdalej wysuniętą na południe miejscowością w Europie. Kiedy dotrzemy do wysadzanego drzewami bulwaru, robi się zdecydowanie bardziej przyjemnie. Znajdziemy tam wiele tawern oraz barów z bardzo dobrym jedzeniem. W mieście znajduje się również plaża, ciągnąca się kilka kilometrów na wschód, której najdalsze końce są rzadko odwiedzane, przez co jest bardzo kameralnie. 

Warto wiedzieć, że w Ierapetrze liczba słonecznych dni w ciągu roku jest największa na Krecie, podobnie jak i średnia temperatura - ta jest tu najwyższa w całej Grecji i wynosi 20 stopni C.

.

Według spisu ludności przeprowadzonego w 2011 roku, liczba ludności w Ierapetrze wynosi 12 335, co również czyni miasto największym w tym regionie Krety. 

Miasto ma długą historię, jej początki sięgają czasów starożytnych, gdzie według podań znane było jako Kyrba,   nazwa ta z kolei nawiązuje do jej założyciela, który przybył z Rodos. Kolejne nazwy miasta to Pytna oraz Hierapytna, której nazwa została później przekształcone na Ierapetra.

Dzięki swojemu strategicznemu położeniu i niedalekiej odegłości do Afryki, Ierapetra była bardzo ważnym miastem, a i przez pewien czas najbogatszym miastem całej Krety, przede wszystkim dzięki handlu, zwłaszcza z państwami afrykańskimi.

Kiedy na Krecie pojawili się Rzymianie w 1wieku p.n.e.,przebudowali miasto, wybudowali wiele budynków użytecnzości publicznej, w tym aż 2 teatry, niestety niedługo później - w 796roku n.e. większość miasta uległa znacznym zniszczeniom na wskutek potężnego trzęsienia ziemi.

 

Następnie Wenecjanie budują Fort Kales, którego dobrze zachowane pozostałości możemy oglądać po dziś dzień (zwiedzanie codziennie 09:00 - 15:00 wstęp wolny), a później Turcy meczet, który dumnie stoi w centrum miasta.

 

 

Z Ierapetry można dostać się statkiem na pobliską wysepkę Chrissi.

 

 

 

Chrissi


Dojazd: Na Chrissi najlepiej udać się z portu w Ierapetrze. W sezonie, tj. od maja do października, codziennie z portu kursują statki, które odpływają o godzinie 10:00/10:30, a z Chrisii wracają o godzinie 16:00. Rejs trwa między 20 a 60 minut – zależnie od pogody oraz statku. Bilet w 2 strony to koszt rzędu 20euro/osoba. 

Uwaga: w przypadku silnego wiatru, rejsy są odwoływane. Na plaży znajdują się leżaki, koszt wynajmu 2 to ok. 10euro. Na plaży nie ma toalet. Warto zabrać buty do wody - miejscami zejście jest bardzo kamieniste.

Parking: na ulicy, bezpłatny

Informacje: Chrissi - czyli 'złota' z j. Greckiego, jest jedną z niezamieszkałych wysepek otaczających Kretę.

Nazwa Chrissi kojarzyć ma się z tym, co na wyspie można zastać, czyli piękne, złote plaże. Wyspa znana jest również pod nazwą Gaidouronissi, jednak pod napływem miejscowych biur podróży, zaczęto częściej używać nazwy chrissi - Gaidouronissi to nic innego jak 'wyspa osłów' :)

Wyspa położona jest na Morzu Libijskim, około 15km od południowego wybrzeża Krety. Na mapie doskonale widać, iż jest to malutka wysepka jej długość wynosi ok. 5km, a szerokość waha się w granicach 1 kilometra.

To, co na wyspie jest najpiękniejsze, to jej dziewicza natura. Jednym z kilku budynków, który się na wyspie zajdują, jest tawerna na jej południowej stronie (w tym miejscu cumują statki) i jest to jedyne miejsce, w którym znajdują się toalety 'stałe'(uwaga – na wyspie nie ma słodkiej wody, więc jeśli będziemy chcieli przepłukać w umywalce twarz, pamiętajmy o tym ;)). Zdarza się, że taverna jest nieczynna, jednak wtedy można skorzystać z toalety TOI-TOI.

W szczycie sezonu, kiedy turystów jest najwięcej, na golden beach otwierany jest 'budko-bar', w którym można zakupić napoje orzeźwiające.

Chrissi nie zawsze była bezludną wyspą, świadczą o tym odnalezione fragmenty naczyń glinianych, najprawdopodobniej pochodzących z okresu minojskiego. Na wyspie znajduje też kościółek Św. Mikołaja i pozostałości po niegdysiejszych grobach. W tej samej części widoczne są pozostałości po starym porcie oraz nieduża latarnia morska.

 


 

Będąc na wyspie, schronienie przed palącym słońcem możemy znaleźć w cieniu cedrów, które dumnie rosnąc m.in. na 'golden beach' – złotej plaży, która cieszy się największą popularnością wśród jednodniowych turystów, osiągają wysokość do nawet 7 metrów.

Piękno i unikatowość wyspy została doceniona przez twórców programu Natura 2000 i objęty jest ochroną – z tego też powodu chodzić po wyspie można jedynie po wyznaczonych ścieżkach, wzbronione jest śmiecenie, zabieranie kamieni, muszli, roślin oraz zwierząt, rozbijanie obozowiska, rozpalanie ogniska oraz palenie w obszarach zalesionych.


 

Przyrodniczo wyspa jest niezwykle atrakcyjna – określenie jej mianem 'obszaru intensywnej przyrody' przez przyrodników, nie było błędem.

Podobnie jak gaj palmowy Vai jest największym takim w Europie, tak na Chrissi znajduje się największy, naturalnie rosnący las drzew cedrowych – szacuje się, że na 1 hektar przypada 28 drzew.

Poza cedrami znajdują się tutaj jałowce, tymianek, a z fauny najciekawszym okazem jest żółw Caretta-Caretta, który – co prawda, nie zakłada tu swoich gniazd, ale często można go spotkać w morzu. Niegdyś na plażach znaleźć można było ogromną ilość drobniutkich muszelek, niestety część została skradziona przez turystów.

 

Kato Zakros i wąwóz umarłych

Zobacz więcej zdjęć

Dojazd: Najkrótsza trasa z Sitii wiedzie przez miejscowości Roussa, Karidi i Adravasti – 35km, jednak wycieczkę warto rozszerzyć o Monastyr Toplou.


 

Parking: na ulicy, bezpłatny

Informacje: Pięknie położone z przepięknym widokiem na zatokę, Kato Zakros jest jedną z ostatnich „mało turystycznych” nabrzeżnych wiosek. Kiedyś we wiosce dominował pałac minojski, a dzisiaj główną jej atrakcją jest malowniczy wąwóz o „groźnej” nazwie - Wąwóz Umarłych (Gorge of the dead).

Nazwa wąwozu wzięła się z obfitości jaskiń w których już starożytni Minojczycy chowali swoich zmarłych. Najstarszy grób datowany jest na 2400 r. p.n.e. Wędrówka po wąwozie nie należy do trudnych i zajmuje 2-3 godziny (warto się wybrać trasą do góry, ścieżka będzie widoczna po lewej stronie, widok z góry jest oszałamiający) – w tym czasie pokonamy odległość około 5km.

Początek wąwozu znajduje się w miejscowości Zakros, zaś jego koniec w Kato Zakros (Dolne Zakros).

Ważne: należy zabrać ze sobą wodę

 

Jak się dostać: Wąwóz jest na europejskiej trasie E4. Jadąc samochodem, najlepiej dojechać do parkingu przy wejściu do wąwozu w Kato Zakros, następnie dojść /podjechać stopem/ taksówką (ok.10euro) do wejścia A.

Godziny otwarcia Pałacu: 08:30 – 15:00

Telefon: 28430 26897

Bilet wstępu 3euro, ulgowy 2euro


 

Wykopaliska prowadzone są po dziś dzień, chcąc wybrać się celem ich zobaczenia, trzeba pamiętać o nakryciu głowy – na terenie ruin nie uraczymy cienia.

 

Warto mieć też przewodnika, który wszystko dokładnie nam wyjaśni i opowie.


 

Kato Zakros

Wąwóz umarłych - wejście

Sitia

Zobacz więcej zdjęć

Dojazd: Bezpośrednio do miasta

Parking: na ulicy, bezpłatny

Informacje: Sitia jest niewielką, portową rozłożoną na łagodnych stokach opadających ku zatoce , sympatyczną miejscowością położoną w prefekturze Lassithi. Oferuje mnóstwo tawern położonych na szerokiej promenadzie bezpośrednio nad wodą, długą piaszczystą plażę oraz typowy nieśpieszny styl życia. Miasteczko ma typowo „romańską” atmosferę, która przejawia się w ilości francuskich i włoskich turystów. W okresie antycznym w miejscu, gdzie dzisiaj jest Sitia, znajdowała się niewielka osada o nazwie Etia, która była portem doryckiego miasta Pressos. Z osady pochodził Mezon, jeden z siedmiu mędrców klasycznej Grecji. Osada rozwinęła się w miasto dopiero za panowania Rzymian, a dalszy rozwój nastąpił powtórnie dopiero po przybyciu Wenecjan. Wybudowali oni kilka świątyń, z których dzisiaj możemy oglądać kościół św. Katarzyny (Agia Ekatereni) i kościół św. Jerzego (Agios Jorgos) oraz twierdzę, której część można dzisiaj oglądać na zboczu od strony zachodniej. W mieście można się również udać do muzeum, gdzie zgromadzono zbiory pochodzące z regionalnych wykopalisk.

Vai

Zobacz więcej zdjęć

Dojazd: Bezpośrednio pod plażę,należy kierować się na Sitię główną drogą E75, a następnie na Toplou (klasztor Moni Toplou). Po drodze będą liczne oznaczenia na Vai.

Parking: przy plaży, płatny 2,5 euro

Informacje: Jedna z najbardziej znanych plaż na Krecie, ewenement na skalę europejską. Plaża Vai, oddalona o 23km na wschód od Sitii, przyciąga turystów nie tylko z całej Grecji, za sprawą bujnego gaju palmowego. Naturalny las palmowy Vai zajmuje powierzchnię 250.000 m2 i jest jedynym miejscem na Starym Kontynencie, gdzie palmy rosną naturalnie.

Pamiętacie reklamę batonika Bounty? Piękny, biały piasek, turkusowa woda i egzotyczne palmy.

Wyobraźnia od razu nasuwa nam Tajlandię, czy Malediwy, ale nic bardziej mylnego! Popularna w latach 90tych reklama kręcona była… właśnie na Vai!

Skąd zatem palmy się wzięły na tym drugim krańcu wyspy?

Teorii ich powstania jest wiele, wiadomo, że palmy są jeszcze pod jednym względem wyjątkowe, bowiem należą do gatunków endemicznych, to znaczy takich, które występują tylko w danym miejscu. Phoenix theophrasti, bo to nazwa łacińska owej palmy, jest dziś gatunkiem chronionym, a ramach projektu, współfinansowanemu częściowo przez Unię Europejską, sadzi się jej nowe egzemplarze.

 

Historia odkrycia plaży ma wiele wspólnego z miejscowością Matala – jedna, jak i druga została 'odkryta' przez hipisów w latach 70tych.

W przeciągu 10lat Vai stało się domem dla hipisów, cały teren został przez nich przeobrażony w wielkie obozowisko, czego skutkiem była ogromna ilość śmieci, która je otaczała.

Po odejściu hipisów, teren został wzięty pod ochronę i całkowicie oczyszczony – z bardzo dobrym rezultatem: plaża w dalszym ciągu cieszy się certyfikatem Blue Flag.

Wybierając się na Vai,trzeba pamiętać o tym, iż jest to miejsce niezwykle popularna, co oznacza, że nie należy do kameralnych.

Plaża jest bardzo dobrze zagospodarowana, możemy na niej wynająć leżaki w cenie 9euro za komplet. Na plaży są również prysznice, przebieralnie i toalety.

Dodatkowym plusem są stoły z krzesłami, przy których można wygodnie usiąść w cieniu palm i zjeść coś dobrego.

Oczywiście można się ułożyć na swoim własnym ręczniki, jednak w wysokim sezonie i na ten za wiele miejsca może nie być.

Ponieważ zejście do wody jest miejscami dosyć kamieniste, warto zabrać buty do wody.  

Itanos

Zobacz więcej zdjęć

Dojazd: pod plażę

Parking: parking, bezpłatny

Informacje: Itanos to dwie piękne, “dzikie” plaże oraz skromne pozostałości po antycznym mieście. Pierwsza plaża znajduje się w małej zatoce, tuż przy ruinach, na drugą (najpiękniejszą) trzeba przejść wydeptaną ścieżką. Jest schowana za skałami, niesamowicie urokliwa, a co najważniejsze - daje możliwość leżenia na drobniutkim piasku i kąpieli w turkusowej wodzie. Antyczne Itanos było za czasów panowania Rzymian ważnym potem handlowym. Głównym parterem miasta było najsilniejsze i największe państwo Afryki- Egipt. Handlowano głównie barwnikami do tkanin, naturalnymi gąbkami oraz szkłem. Historia Itanos kończy się na wielkim trzęsieniu ziemi w 795 roku, kiedy legło w gruzach i zostało opuszczone przez mieszkańców.

Wąwóz Ha


Dojazd: prawie pod wejście do wąwozu

Parking: na poboczu, bezpłatny

Informacje: Wąwóz Ha, znajdujący się Vasiliki, niedaleko Ierapetry, zwany jest królem wąwozów kreteńskich. Jest bardzo rzadkim fenomenem geomorfologicznym, powstałym najprawdopodobniej na skutek trzęsienia ziemi. Jest również jednym z najwyższych wąwozów Europy (pionowe skały sięgają nawet wysokości 700m). Wejście do wąwozu jest wąskie (ma szerokość ok. 3m), a wielu niektórych miejscach szerokość nie przekracza 30cm. Często wielokolorowe skały sięgają natomiast średnio wysokości 300m. Wąwóz mierzy ok 1,6km i na całej długości często można natknąć się na małe stawiki i wodospady.

UWAGA!!! Wejście do wąwozu tylko dla osób z doświadczeniem w wspinaczce i posiadających odpowiedni sprzęt na własne ryzyko! Wąwóz warto zobaczyć od strony wejścia - piękny widok.

Elounda

Zobacz więcej zdjęć

Dojazd: do miejscowości

Parking: w miejscowości, w ścisłym centrum parking płatny – parkometry, w pozostałej części bezpłatny

Informacje: Usytuowana przy zatoce Mirabello, która nie bez przyczyny nazywana jest zatoką pięknego widoku, Elounda należy do jednych z najpiękniejszych nadmorskich miejscowości na Krecie. Kiedyś senna wioska rybacka stała się dziś modnym, wręcz można powiedzieć snobistycznym kurortem, który może się pochwalić największą ilością luksusowych pięciogwiazdkowych hoteli w Grecji. W Eloundzie zakupy w okolicznym supermarkecie turyści i rdzenni mieszkańcy robią wespół z celebrytami mniejszego i większego formatu. Do częstych gości kurortu należą chociażby Angelina Jolie, Brad Pit, Leonardo Di Caprio, czy Arnold Schwarzenegger. Elunda jest miejscem, gdzie chce się zostać na dłużej. Jest idealna na spędzenie wakacji dla osób, które chcą znaleźć kompromis pomiędzy zgiełkiem kurortu a spokojem, który można zaznać w kreteńskiej wiosce. W Eloundzie można między innymi znaleźć nieduże, urokliwe plaże oraz odwiedzić nieopodal położoną wyspę Spinalonga.

Oferta apartamentów w Elounda!

 

Agios Nikolaos

Zobacz więcej zdjęć

Dojazd: do miejscowości

Parking: w miejscowości, najlepiej nie parkować w ścisłym centrum miasta ze względu na praktyczny brak możliwości znalezienia wolnego miejsca, zdecydowanie lepiej zostawić samochód poza centrum i dojść na nogach.

Informacje: Agios Nikolaos rozciąga się wokół jeziorka, które przez wieki było uważane za bezdenne. Dokładne pomiary zrobione pod koniec XIX wieku udowodniły, że tak jednak nie jest i głębokość jeziora została ustalona na 64m. Niedługo później Turcy wykopali płytki kanał, który połączył jezioro Voliusmeni z morzem, przez co stworzono na nim wewnętrzny port, który dzisiaj otoczony jest wielokolorowymi kawiarniami.

Miasto położone jest nad Zatoką Mirabello, która jest zwana również zatoką pięknego widoku. Nazwa ta, podobnie jak wiele innych nazw na Krecie pochodzi z języka włoskiego (mira bella, czyli w dosłownym tłumaczeniu 'piękny widok'). Dzisiejsze Agios Nikolaos jest miastem pełnym uroku, ze wspaniałą atmosferą i nieco „romańskim” klimatem (najczęściej słyszanym językiem jest francuski;)). Duże hotele wzniesiono poza obrębem miasta, przez co nie odczuwa się „masowego przemysłu turystycznego”.

Warto posiedzieć w którejś z knajpek usytuowanych wokół jeziorka i wybrać się schodami (nie sposób ich przegapić) „do góry”, skąd rozpościera się przepiękny widok na centrum. Nazwa miasta pochodzi od wybudowanego w IX wieku kościółka św. Mikołaja, który leży w jego północnej części. Warto się tam wybrać, aby zobaczyć przepiękne XIV-wieczne freski.

Początki miasta sięgają VIII w. p.n.e., kiedy znajdował się tu port obsługujący nieopodal położone miasto Lato. Przez setki lat w mieście nie działo się nic znaczącego, pełniło ono rolę drugo, a nawet  trzeciorzędną. Zmieniło się to w 1903, kiedy  różnicą zaledwie 6 głosów, Agios Nikolaos zostało wybrane stolicą regionu Lasithi (jednego z czterech dystryktów Krety).

UWAGA: Szerszy opis miejscowości również TUTAJ - KLIK.

Panagia Kera

Zobacz więcej zdjęć

Dojazd: przed kościół

Parking: na parkingu bezpośrednio przed kościołem, bezpłatny

Informacje: Urokliwie położony kościółek Panagia Kera należy do jednych z pereł architektury bizantyjskiej. Jest on niewielki, kameralny, stary a co najważniejsze można w nim znaleźć najprawdopodobniej najbardziej kompletny, imponujący, zestaw bizantyjskich fresków na Krecie.

Kritsa

Zobacz więcej zdjęć

Dojazd: do miejscowości, ze względu na wąskie uliczki najlepiej nie wjeżdżać do centrum

Parking: na ulicy, bezpłatny

Informacje: Kritsa jest to niesamowicie „klimatyczne” miejsce. Takie, gdzie warto zatrzymać się na dłużej. Jest położona w głębi wyspy, w cieniu masywu Dikti i posiada prawdziwy, kreteński klimat. Jej urokliwe zaułki wypromowały Kretę na całym świecie, służąc jako sceneria w filmie „Grek Zorba” oraz „Ten który musi umrzeć”. Kritsa jest najludniejszą i najbogatszą wsią Krety i zamieszkuje ją ok. 1500 ludzi. Pełna jest małych sklepików pełnych wyrobów tkackich i hafciarskich. Warto również przycupnąć na chwilę w którejś z tawern delektując się tutejszą spokojną atmosferą lub  po prostu przejść się wokół wioski. Popularna trasa spacerowa wiedzie również do wykopalisk Lato i potem przez wąwóz Kritsa.

Oferta apartamentów w Kritsa!

 

Spinalonga

Zobacz więcej zdjęć

Dojazd: większe statki (zorganizowane) na Spinalongę odchodzą z Eloundy i Agios Nikolaos, należy przyjechać do portu ok. 9:30, małą łódką (prywatną) można się dostać z Plaki i o dziwo wychodzi to najtaniej

Parking: w centrum Eloundy na parkingu, płatny, w centrum Agios Nikolaos (są oznaczenia na port), w Plaka na ulicy, bezpłatny

Informacje: Na Spinalongę zdecydowanie warto się przepłynąć i obejść ją spacerem wokoło. Z Agios Nikolaos statek płynie około 40 minut, z Eloundy ok. 20 minut a mała łódka z Plaki ok. 10 min. Zorganizowane wycieczki dużymi statkami często również mają w programach postój na półwyspie Kolokhita na pływanie i lunch. Ma ona bardzo surowy charakter, długą historię i rozpościerają się z niej wspaniałe widoki. Forteca, którą Wenecjanie zbudowali w Agios Nikolaos często była niszczona w wyniku pirackich ataków dlatego została podjęta decyzja o budowie nowej, w strategicznie lepszej lokalizacji. Wybór padł na niewielką skałę leżącą u wejścia do zatoki Mirabello. Wenecjanie nazwali ją Spinalonga. Budowa twierdzy, którą rozpoczęto 1579 roku, trwała przeszło 70 lat, a po jej ukończeniu uzbrojono ją w 35 dział i obsadzono tysiącem żołnierzy. Mury twierdzy były zbudowane tak, że były praktycznie niewidoczne do czasu, kiedy wróg zbliżył się na odległość wystrzału armatniego. Po podbiciu Krety przez Turków, Spinalonaga została ostatnim bastionem chrześcijaństwa na wyspie. W 1700 rozpoczęło się oblężenie, które trwało 15 lat. Ze względu na całkowity brak postępów, turecki dowódca Kapudan Pasza, zaproponował obrońcom, że jeżeli się poddadzą będą mogli opuścić wyspę bez szwanku na zdrowiu. Wenecjanie zgodzili się i skończyło się to dla nich tragicznie. Podania podają różne wersje co stało się później. Jedne mówią, że zostali wszyscy zgładzeni, inne że zostali sprzedani na targach niewolników. Oblężenie zakończyło się również dla tureckiego dowódcy. Został wezwany do Stambułu i ścięty. I tu też historycy nie są zgodni. Jedni mówią, że stało się tak ze względu na brak usankcjonowania przed sułtana złamania przysięgi, drudzy że pożegnał się z życiem za wyjątkowy brak kompetencji przy prowadzeniu oblężenia. Za panowania tureckiego Spinalonga dalej pełniła rolę twierdzy, potem została opuszczona, a w 1903 (lub jak podają niektóre źródła 1913) na wyspę przybyli pierwsi trędowaci (a bardziej zostali tam przymusowo przesiedleni). W szczytowym okresie na wyspie mieszkało tam ok. 1300 chorych. W koloni życie nie różniło za się za bardzo od życia, które prowadzili ludzie zdrowi poza nią. Pominąwszy różnorakie utrudnienia związane z chorobą (w którą nie będziemy się zagłębiać, wystarczy wiedzieć, że była straszna) mieszkańcy Spinalongi uprawiali własne ogródki, hodowali zwierzęta, płodzili dzieci (na 39 dzieci tylko 16 było chore, pozostałe zostały wywiezione z wyspy), wydawali nawet własną gazetę. Ostatni trędowaci opuścili wyspę w 1957 roku.

Monastyr Kremaston

Zobacz więcej zdjęć

Dojazd: kręta drogą, bezpośrednio pod monastyr

Parking: parking, bezpłatny

Informacje: Pochodzący z 1593 r. monastyr Kremaston jest małym, ale bardzo urokliwym monastyrem, z którego rozpościera się przepiękny widok na okoliczne wzgórza.

Historia:

Zwiedzanie:

Lasiti (Lasithi) + jaskinia Zeusa Dikteo Andron

Zobacz więcej zdjęć

Dojazd: kręta drogą z wieloma zakrętami na Płaskowyż, na parking pod jaskinią zeusa, potem należy przejść w górę (ok. 30 min)

Parking: parking, płatny

Informacje: Droga na płaskowyż Lashiti jest kręta. Jadąc wąską drogą (niezależnie od której strony), wjeżdża się coraz wyżej i wyżej (na szczęście wynagradzają to widoki:)), aż osiągnie się wysokość 800 metrów n.p.m.. Płaskowyż zajmuje powierzchnię 25 km2 i panują na nim idealne warunki do rolnictwa, ponieważ ziemie są bardzo żyzne. Każdy kawałek ziemi oddany jest pod uprawę ziemniaków, jabłek, gruszek, fig, czy oliwek. Lata temu na płaskowyżu można było zobaczyć setki białych, łopocących na wietrze wiatraków, które nawadniały okoliczne pola. Niestety do dziś nie ostało się wiele, ze względu na to, że zostały zastąpione przez bardziej wydajne pompy spalinowe, ale mimo to symbolem Lashiti pozostał właśnie wiatrak. Najchętniej odwiedzaną miejscowością na płaskowyżu jest Psihro („Lodowato zimna”). Można z niej po około 30 minutach dotrzeć do jaskini Dikteo Andron, gdzie według podań urodził się główny bóg olimpijski- Zeus. Jaskinia jest przygotowana pod względem komercyjnym tj. oświetlona a kamienie są przystosowane do zejścia do tzw. kolebki boga.

Jaskini jest jedną z najbardziej popularnych na wyspie i chyba najchętniej odwiedzaną (kto nie chciałby zobaczyć, gdzie nardodził się bóg ;)). Oficjalna nazwa jaskini to Psychro Cave, leży na wysokośco 1025 metrów n.p.m.. Odkryta przypadkowo w 1883 roku przez mieszkańców wioski, zaciekawiła archeologów Josepha Chatzidakisa oraz Federico Falbgherr'a, którzy rozpoczęli prace w 1886 roku. Artur Evans, który znany jest z Pałacu w Knossos, z jaskinią również był związany - nabył on przedmioty, które najprawdopodobniej z niej pochodziły.

Bilet wstęu do jaskini - 6 euro

Godziny otwarcia: 08:00 - 20:00

Lasiti

jaskinia zeusa Dikteo Andron

Heraklion

Zobacz więcej zdjęć

Dojazd: do miejscowości

Parking: w centrum znajduje się wiele oznaczonych parkingów płatnych, parkowanie w centrum na ulicy również jest płatne – parkometry, najlepiej zaparkować poza centrum i dojść na nogach albo skorzystać z jednego z płatnych parkingów w centrum miasta.

Informacje: Heraklion (Iraklion) jest największym miastem, a zarazem od 1971 roku stolicą Krety. Lokalni mieszkańcy śmieją się, że jest on godnym spadkobiercą legendarnego labiryntu, ponieważ nie jest to zdecydowanie miasto budowane z jakimkolwiek planem. Heraklion był wielokrotnie niszczony (w trzęsieniach ziemi i bombardowaniach) i z powodu pośpiechu przy odbudowie jego architektura w niektórych miejscach nie należy do najładniejszych. Stolicę Krety nie można nazwać miejscem urokliwym, ale zdecydowanie warto się tam wybrać ze względu na sympatyczną atmosferę, zabytki. Panie (w szczególności od lipca do września) będą mogły wybierać w bogactwie wyprzedaży, a Panowie oglądać olbrzymie statki – miasta tzw. cruisery w porcie.

Nazwa: Na przestrzeni dziejów nazwa miasta zmieniała się wielokrotnie. W czasach minojskich w miejscu, gdzie leży dzisiejszy Heraklion, leżała jedna z przystani Knossos, za czasów arabskich miasto było jednym wielkim targiem niewolników, dopiero za panowania wenecjan zaczęto używać nazwy Kandia. Po podboju Turcy „przechrzcili” Kandię na Megalo Kasto, czyli po prostu wielki gród (ze względu na olbrzymie fortyfikacje). Po odzyskaniu niepodległości Grecy nadali miastu nową nazwę - Heraklion - od mitycznego herosa Herkulesa.

Zwiedzanie: Częśc miasta, którą się zazwczyaj zwiedza, nie należy do największych, można ją zwiedzić na nogach, mimo tego, że sam Heraklion jest największym kreteńskim miastem. Po zostawieniu samochodu wszędzie można przejść pieszo i nie trzeba używać środków komunikacji miejskiej. Zwiedzanie można zacząć od centralnego punktu miasta, czyli Placu Eleftherias (Plac Wolności). To właśnie tu koncentruje się jego życie. Plac otoczony jest kafejkami oraz restauracjami (których nota bene nie polecamy) i zawsze jest tu pełno spacerowiczów. Z placu warto się udać do muzeum archeologicznego, jednego z najważniejszych muzeów w całej Grecji, gdzie można znaleźć bardzo wiele eksponatów pochodzących z epoki minojskiej. Następnie wąskimi uliczkami można przejść na Plac Venizelosa. Był to główny rynek weneckiej Kandi, na którym wzniesiono w 1628 fontannę, zwaną od zleceniodawcy - fontanną Morosiniego. Pierwotnie zwieńczała ją statua boga morza Posejdona, która została zamieniona przez Turków (religia muzułmańska zabrania przedstawiania w sztuce ludzi) na lwy. Dzisiaj jest to popularne miejsce spotkań miejscowych. Idąc od placu Venizelosa kilkadziesiąt metrów„w górę” dochodzi się do targu miejskiego i zwieńczającego ulicę targową placyku Kornarou, z kioskiem tureckim i fontanną. Kierując się z placyku w prawo, po kilku minutach dochodzi się od wielkiej katedry pod wezwaniem świętego Minasa, która została wybudowana na początku XX wieku i jest w stanie pomieścić 8000 wiernych. Z placu Venizelosa można również pójść „w dół”, w kierunku morza. Po drodze po prawej stronie można zobaczyć budynek Loggi wybudowanej przed Wenecjan, która pierwotnie służyła jako miejsce spotkań arystokracji, a dziś pełni funkcję ratusza. Idąc dalej w kierunku portu po prawej stronie zobaczyć będzie można kościół świętego Tytusa, który został pięknie zrekonstruowany po zgubnym w skutkach trzęsieniu ziemi z połowie XX w. Idąc dalej dojedzie się, widząc po prawej stronie olbrzymie arsenały, do portu weneckiego zwieńczonego twierdzą Borgo al Mare. Następnie od portu można się udać w lewo i po kilkuminutowym spacerze zobaczyć częściowo zrekonstruowane ruiny dominikańskiej katedry Świętego Pawła.

Knossos

Zobacz więcej zdjęć

Dojazd: bezpośrednio pod wykopaliska, liczne oznaczenia

Parking: parking, bezpłatny

Informacje: Niecałe 150 lat temu miejsce to istniało tylko w greckiej mitologii. Knossos było stolicą króla Minosa, którego żona Pazyfae urodziła pół człowieka pół był byka – Minotaura (była to kara bogów za oszustwo, którego dopuścił się Minos). Aby uchronić poddanych przed potworem, a jednocześnie go nie zabijać, Minos kazał wybudować swojemu nadwornemu architektowi Dedalowi labirynt, w którym zamknięto Minotaura. Na skutek traktatu pokojowego z Atenami (Minos wygrał uprzednio wojnę) z Attyki, co roku sprowadzano 7 chłopców i 7 dziewcząt na pożarcie. Dopiero Książe Tezeusz zabił bestię i przy pomocy córki Minosa - Ariadny, wydostał się z labiryntu. Odkrycie pałacu i przeplatanie się legend z faktami, stanowi jedno z najbardziej zadziwiających zdarzeń we współczesnej archeologii.

Historia wykopalisk: Człowiekiem, który jako pierwszy prowadził wykopaliska na wzgórzu Knossos w roku 1879, był Minos Kalokairinos. Wydobył on na powierzchnie wielkie dzbany tzw. pitosy. Po tym odkryciu wzgórzem zaczęli się interesować wielcy uczeni, zagraniczne instytucje, jak również archeolodzy amatorzy, tacy jak chociażby ówcześnie największy poszukiwać starożytnych cywilizacji Heinrich Schliemann, który prawie wzgórze kupił. Wyścig o prowadzenie wykopalisk, w którym konkurencja była nadzwyczajnie duża, wygrał po zawziętych bojach sir Arthur Ewans, który 32 marca 1900 roku rozpoczął pracę

Stanowisko archeologiczne: Będąc w Knossos należy pamiętać o tym, że to co oglądamy (w zasadzie wszystko powyżej kolan),to rekonstrukcje archeologów. Jak wyglądał pałac naprawdę, tego się najprawdopodobniej nigdy nie dowiemy, ponieważ stanowisko archeologiczne zostało zasłonięte przez betonowe rekonstrukcje i dalsze prace archeologiczne nie są możliwe. Wszystkie malowidła ścienne, kolorowe kolumny itp. są kopiami (części oryginałów można znaleźć w muzeum archeologicznym w Heraklionie).

Zwiedzanie: Wchodząc na wykopalisk, a po lewej stronie rzucają się w oczy tak zwane koulouras czyli studnie, które według wielu teorii mogły również pełnić funkcje spichlerzy. Idąc dalej, mijając po prawej stronie rekonstrukcję domu (najprawdopodobniej należącego do jakiegoś minojskiego dygnitarza), dochodzi się do przedsionka południowego ozdobionego tzw. freskiem procesyjnym ze zrekonstruowanymi kolumnami. Fresk przedstawia pochód mężczyzn, którzy niosą w rękach rytualne wazy zwane rytonami. Dalej idzie się szerokimi schodami na piętro, po czym po lewej stronie można znaleźć magazyny. Nie pełniły one roli jedynie minojskiego spichlerza, ale były również używane do składania depozytów. Okute ołowiem kamienne kasetony spełniały rolę pierwszych publicznych sejfów. Schodząc w dół dociera się do dziedzińca centralnego, który spełniał funkcje podobne do dzisiejszego rynku miasta. Pierwotno sądzono, że słynne walki/tańce z bykami miały miejsce właśnie tam, ale wyklucza to brak zabezpieczeń i śliska nawierzchnia, po której byki by się ślizgały. Przy placu (nie sposób przegapić, bo zawsze jest kolejka) znajduje się sala tronowa, w której odkryto tron, ławę na której najprawdopodobniej zasiadali doradcy króla oraz gdzie znajduje się fresk przedstawiający gryfy (oczywiście kopia). Po wyjściu z Sali tronowej, skręcając w prawo i schodząc schodkami w dół, dochodzi się do apartamentów królowej, w których znaleziono fresk przedstawiający delfiny i rozety, wannę oraz toaletę (co ciekawe, Minojczycy mieli już toalety spłukiwane wodą!).Następne pomieszczenia zostały sklasyfikowane przez Evansa jako apartamenty króla, ze względy na znalezienie w nich kolejnego tronu oraz charakterystycznego fresku. Przechodząc za apartamenty króla, warto przystanąć na chwilę w rogu (jest jeden, nie sposób przegapić) aby sprawdzić na własnym ciele jak wyglądał przemyślny minojski system „naturalnej klimatyzacji”. Starożytni Minojczycy opracowali system zamykania i otwierania drzwi i okien w taki sposób, aby zawsze był przewiew, niezależnie od pogody i natężenia wiatru, dlatego w tym konkretnym miejscu zawsze jest przyjemnie chłodno. Idąc dalej dochodzi się do warsztatów. Najpierw kamieniarskiego, potem garncarskiego, aż zobaczymy olbrzymie pitosy. Są to gigantyczne wazy do przechowywania cieczy (były tak ciężkie, że uchwyty pełniły jedynie rolę dekoracyjną i były stawiane bezpośrednio w miejscu docelowym, gdyż ich transport był praktycznie niemożliwy). Idąc dalej, po drodze do sali kolumnowej zobaczyć można rurę, która jest częścią minojskiego systemu kanalizacji. Sala kolumnowa została przez Evansa sklasyfikowana jako odpowiednik naszej dzisiejszej granicy pomiędzy państwami. Sala była połączona z drogami biegnącymi do portów oraz na północ wyspy i pracowali w niej celnicy, którzy pobierali opłaty, za prawo sprzedaży towarów w Knossos. Idąc dalej prosto dochodzi się do teatru, w którym najprawdopodobniej odbywały się rytualne uroczystości i gdzie składano ofiary z byków. Zauważyć można również drogę królewską, która jest najstarszą drogą brukowaną na świecie.

Bilet wstępu: 6 euro, bilet łączony Knossos + Muzeum Archeologiczne - 10euro, dzieci  i studenci po okazaniu legitymacji - bezpłatnie.

Godziny otwarcia: 08:00 - 19:30 w sezonie letnim, 08:30 - 17:00 w zimowym. W poniedziałki czynne od 12:00.

Watercity i Aquaplus

Dojazd: bezpośrednio pod wejście do aquaparków

Parking: parking, bezpłatny

Informacje: Po stronie wschodniej Krety znaleźć można 2 parki wodne. Obydwa znajdują się w okolicy kurortów położonych na wschód od stolicy wyspy Heraklionu. Warto się do nich wybrać. Może nie są najmłodsze oraz największe, ale można w nich bardzo sympatycznie spędzić cały dzień. Dokładne informacje o Aquaparkach można znaleźć na stronach internetowych:www.acquaplus.gr oraz www.watercity.gr

Watercity

Aquaplus

Cretaquarium

cretaquarium3 Zobacz więcej zdjęć

Dojazd: bezpośrednio pod wejście

Parking: parking, bezpłatny

Informacje: Niedaleko Heraklionu znajduje się jedyne na Krecie akwarium.. Cretaquarium reklamuje się na całej wyspie, znaki prowadzące do niego możemy spotkać już w oddalonym od Gournes o ok. 50km. Agios Nikolaos. Można w nim znaleźć ciekawe okazy z morza śródziemnego, oceanu atlantyckiego i innych mniejszych lub większych akwenów wodnych. Są nawet, i to całkiem duże- rekiny. Nie zabrakło również, spopularyzowanych przez bajkę „Gdzie jest Nemo” Błazenek. Cretaquarium z pewnością spodoba się dzieciom, jednakże osoby bardziej wymagające mogą być miejscem trochę zawiedzione. Cena biletu dla osoby dorosłej oraz dzieci od 5 do 17tego roku życia oraz osób po 65tym rokiem życia to ok. 12euro, dzieci do 5tego roku życia oraz studenci za okazaniem ważnej legitymacji studenckiej wchodzą za darmo. Do biletu na zwiedzanie cretaquarium dostaniemy wejściówkę na pokaz o zmianie klimatu, który odbywa się w budynku oddalonym o kilkanaście metrów, należy jednak sprawdzić wcześniej o której godzinie odbywa się pokaz, zazwyczaj można go obejrzeć tylko 2 razy dziennie. Dokładne informacje o akwarium można znaleźć na stronie internetowej www.cretaquarium.gr

Kanion Selinari i monastyr Agios Georgios

Zobacz więcej zdjęć

Dojazd: przez kanion można przejechać samochodem, monastyr znajduje się w kanionie

Parking: na poboczu, bezpłatny

Informacje: Usytuowany pomiędzy górą Anavlohos (625m n.p.m.) a Fonias o Detis (818m n.p.m.) kanion Salinari to jeden z najpiękniejszych Kanionów na Krecie. Jest on sercem rezerwatu przyrody utworzonego ze względu na naturalne występowanie dwóch rzadkich gatunków: dzikiej kozy kreteńskiej (nazywanej przez lokalnych Agrimi lub Kri-kri) oraz sępa płowego. W kanionie znajduje się również urokliwy i kolorowy monastyr pod wezwaniem Agios Georgios (świętego Jerzego). Święty jest na Krecie patronem wędrowców, podróżników i kierowców. Nie bez przyczyny został on w XVI wieku patronem kościoła. Wcale nie tak dawno temu przejście przez kanion nie należało do najbezpieczniejszych czynności ze względu na grasujących w nim rabusiów, więc wędrowcy modlili się do Świętego Georgiosa o bezpieczną podróż. Dzisiaj przejazd przez kanion jest bezproblemowy, ale i tak warto się w monastyrze zatrzymać ze względu na sympatyczną atmosferę i piękne widoki.

Lato i wąwóz Kritsa

Zobacz więcej zdjęć

Dojazd: pod wykopaliska Lato

Parking: na poboczu, bezpłatny

Informacje: Wąwóz Kritsa należy do jednych z najdłuższych, a naszym zdaniem do najciekawszych i najbardziej zróżnicowanych wąwozów na Krecie. Momentami jest szeroki, momentami bardzo wąski (nawet 1,5m szerokości w najwęższym miejscu), niekiedy otaczają go wysokie skały, a niekiedy wydaje się jakby wąwóz się już skończył. Jest kilka podejść, gdzie trzeba się trochę wspiąć, ale nie jest to problematyczne i sprzęt wspinaczkowy nie jest potrzebny. Po około 1,5h spaceru dochodzi się do wioski Tapes, gdzie można odpocząć w którejś z tawern. Przed wejściem do wąwozu zobaczyć można pozostałości (nota bene dość skromne) po jednym z największych miast antycznej Krety - Lato. Co ciekawe, portem niegdyś potężnego miasta była dzisiejsza stolica prowincji Lashiti, czyli Agios Nikolaos. Osiedle założono w VII w. p.n.e i do dzisiaj zachowały się pozostałości po bramie, sklepach oraz wieży strażniczej oraz oczywiście dużo trudnych do zakwalifikowania fundamentów.

Pole Golfowe

Dojazd: pod pole golfowe

Parking: parking, bezpłatny

Informacje: Jedyne 18-dołkowe, profesjonalne pole golfowe na Krecie (mniejsze znajduje się chociażby w Eloudzie). Jeżeli ktoś chciałby zagrać w golfa, jest to idealne miejsce. Do najtańszych nie należy, ale pole - jak na panujące tu upały i barak opadów deszczu w lecie, jest bardzo dobrze utrzymane. Więcej informacji na stronie internetowej www.crete-golf.com

Milatos, jaskinia Milatos

Zobacz więcej zdjęć

Dojazd: do miejscowości, potem prawie pod jaskinię (liczne oznaczenia)

Parking: w miejscowości na ulicy, pod jaskinią parking, bezpłatny

Informacje: Tradycyjna i spokojna wioska Milatos to idealne miejsce, aby usiąść na chwilę i napić się kawy w którymś z okolicznych kafenionów. Po odpoczynku warto się wybrać do okolicznej jaskini o tej samej nazwie. Po zostawieniu auta na parkingu należy przejść ok. 200m wydeptaną ścieżka, żeby dojść do wejścia (ze ścieżki jest bardzo ładny widoczek na zatokę). Tuż za wejściem do jaskini ukaże się śliczny, wkomponowany w skałę, biały kościółek z 1935 roku. Sama jaskinia ma imponujące rozmiary: 73m długości, 63m szerokości (w najszerszym miejscu) i zajmuje powierzchnię 2100 m2. UWAGA! Jaskinia nie jest przygotowana pod względem komercyjnym. Ze względów bezpieczeństwa nie należy iść za kościółek!

Milatos

jaskinia Milatos

Monastyr Toplou

Zobacz więcej zdjęć

Dojazd: bezpośrednio pod monastyr; Aby dotrzeć do Monastyru Toplou, należy kierować się na Sitię (droga E-75), a z Sitii w kierunku Tripitos → Agia Fotia → Toplou.

Droga powinna zająć około 20minut. 

Parking: parking, bezpłatny

Informacje:

Jeden z bardziej znanych klasztorów na Krecie, Toplu znajduje się na obrzeżach miasta Sitia, w zasadzie w miejscowości o tej samej nazwie – Toplou.

Położony na terenie dosyć surowym, niemal całkowicie niezagospodarowanym, przez lata wywoływał i dalej wywołuje niesamowite wrażenia, i co istotne - odegrał bardzo ważną rolę w historii Krety i jej walce o wolność.

Klasztor, którego patronką jest Panagia Theotokos czyli Dziewica Maryja , najprawdopodobniej powstał w miejscu innego klasztoru, jednak jego dokładne okoliczności, jak i rok powstania, nie są znane.

Z zewnątrz niesamowicie surowy staje się zdecydowanie bardziej przyjazny po pokonaniu bramy wejściowej. Klasztor został zbudowany na końcu XV wieku i od tego czasu był wielokrotnie już niszczony. Wygląd obecny zawdzięcza przebudowie z 1718 roku.

Nazwa monastyru pochodzi z języka tureckiego: toplou w dosłownym tłumaczeniu oznacza armatę. Nazwa najprawdopodobniej wzięła się od działa, z którego mnisi strzelali do nieprzyjaciół. Toplou to nazwa zwyczajowa, oficjalną nazwą monastyru jest Panagia Akrotirianii (Matki Boskiej z Przylądka).

Historia klasztoru jest równie burzliwa co dzieje Grecji.

Niedługo po jego wybudowaniu, bo w 1530 roku, zaatakowali, a następnie zabrali to, co cenne Joannici, by w roku 1612, trzęsienie ziemi, które nawiedziło wyspę, niemal całkowicie zrównało go z ziemią.

Na szczęście żadne z tych wydarzeń nie przekreśliło Wielkiego Monastyru na resztę dziejów Krety, bowiem Wenecjanie docenili jego strategiczne położenie i postanowili odbudować go ponownie.

Niestety klasztor nie długo cieszył się dobrymi latami - Turcy, którzy zajęli Kretę w 1646roku, zniszczyli go i bezpośrednio przyczynili się do jego opuszczenia na lata.

W 1704 roku dzięki Patriarsze Konstantynopola, Turcy nie nałożyli na klasztor nie nałożony wysokich podatków (w odróżnieniu od pozostałych miejsc), co spowodowało ponowne wprowadzenie się do klasztoru mnichów.


 

Wojna o Niepodległość Grecji to najbardziej burzliwy okres dla klasztoru. Mnisi zostają zabici przez Turków, mimo tego, że ani klasztor, ani cały region Sitii nie bierze udziału w walkach rewolucjonistów, jednak Turcy pozbywają się każdego, kto może przysporzyć się do nowej rewolty. Przez kolejne lata klasztor znowu jest opuszczony, dopiero w roku 1830 zamieszkują go nowo przybyli mnisi.

10 lat później mnisi prowadzą w klasztorze szkołę dla dzieci z okolic, jednak w 1866 roku, kiedy wybucha kolejne powstanie na Krecie – tym razem ze wsparciem mnichów, o czym dowiadują się Turcy, klasztor ponownie zostaje opuszczony, a część mnichów zabita.

Czasy okupacji – tym razem niemieckiej, to moment, kiedy Klasztor Toplou odgrywa swoją najważniejszą rolę w historii: znajdują tu schronienie wojownicy o niepodległość Grecji, a co jeszcze bardziej istotne – mieści się tu radio, dzięki któremu rewolucjoniści mogą porozumiewać się ze sobą, ale również z sprzymierzeńcami z dalsza, jak np. z Kairu.


 

Niemcy o tym fakcie się dowiadują, co skutkuje pojmaniem opata klasztoru -Gennadios Syllignakis'a , mnichów oraz wszystkich zastanych wojowników ruchu oporu, następnie ich torturach i na końcu ich egzekucji.


 

Dzisiejszy monastyr zarządzany jest przez przedsiębiorczego opata Filotheos'a Spanoudakis'a, za sprawą którego klasztor został wyremontowany, a na jego terenie założono muzeum, w którym można zobaczyć sakralne eksponaty, takie jak stroje mnichów, biblie i inne.


 

Dlaczego warto trzeba pojechać do klasztoru?

Po pierwsze, ponieważ klasztor sam w sobie jest niezwykle imponującą budowlą.

Będący największą budowlą w promieniu kilku kilometrów, klasztor mierzy 33 metry wysokości i otoczony murem obronnym wysokim na 10 metrów, z oddali wygląda jak najprawdziwsza forteca.

Klasztor robi wrażenie nie tylko z oddali: kompleks mieści się na powierzchni 800m2, posiada 3 poziomy z 40 pokojami, a jego bezkonkurencyjną ozdobą jest 33metrowa wieża kościelna wraz z dzwonem.

Po drugie, żeby zobaczyć najsłynniejszą na Krecie ikonę – obraz „Wielki jest Pan” (61 scen objawienia, bardzo dokładnie odwzorowanych) oraz mniej znaczącą, ale równie piękną - „Ukoronowanie Trójcy Świętej”.

Po trzecie, mnisi zamieszkujący klasztor prowadzą na jego terenie...winiarnię :) Skosztować i kupić możemy organiczne wina, raki, oliwę i miód.


 

Według dobrze znanej legendy, w klasztorze mieści się 100 drzwi, choć do tej pory odkryto 99 – dokąd mają prowadzić tajemnicze setne – nie wiadomo.

Jeśli będziemy na Krecie w drugiej połowie września, warto wtedy odwiedzić Toplou, bowiem 26 września obchodzi on swoją uroczystość.

Klasztor otwarty dla zwiedzających jest od 09:00 do 13:00 i od 14:00 do 18:00.

Zwiedzanie klasztoru jest bezpłatne, jedynie wstęp do muzeum jest dodatkowo płatny – 3euro.

Wyświetl większą mapę

Fajstos

Zobacz więcej zdjęć

Dojazd: bezpośrednio pod wykopaliska

Parking: parking, bezpłatny

Informacje: Tradycja utrzymuje, że założycielem pałacu w Fajstos był syn boga ognia Hefajstosa. Według mitów natomiast pierwszym władcą pałacu w Fajstos był Radamantys - brat króla Minosa. Wykopaliska potwierdzają, że wzgórze było już zamieszkałe ok. 2000 r. p.n.e., ponieważ mniej więcej w tym czasie został wzniesiony pierwszy pałac. Pałac był trzykrotnie niszczony. Pierwszy i drugi raz w wyniku trzęsień ziemi w 1700 i 1450 r. p.n.e. a trzeci raz w 180 r. p.n.e., w wyniku inwazji dokonanej przez sąsiednie miasto - Gortynę. Do czasów dzisiejszych zachowały się pozostałości schodów, ocembrowanych studni, magazynów, apartamentów królewskich oraz baseny lustralne, jednakże najbardziej znanym znaleziskiem z wykopalisk jest słynny Dysk z Fajstos. Jest to krążek wykonany z terakoty, którego wykonanie szacuje się na XVI w. p.n.e. Zawiera on szeregi tajemniczych znaków, których do dzisiaj nie udało się nikomu odczytać. Co ciekawe, pismo to nie wykazuje pokrewieństwa z pismem minojskim, stąd teoria, że dysk pochodzi spoza wyspy. Prób interpretacji napisów było bardzo wiele i niektóre z nich były bardzo ekscentryczne, choćby jak teorie, że jest to list ostatnich mieszkańców Atlantydy, czy przekaz od naszych przodków zamieszkujących inne planety. Były też interpretacje jakoby dysk był kalendarzem, modlitwą a nawet zaklęciem. Póki co stan wiedzy naukowców nie pozwala na dokładne stwierdzenie, czym owy słynny dysk właściwie jest, poza tym, że bezsprzecznie jest bardzo stary.

Hersonissos

Zobacz więcej zdjęć

Dojazd: bezpośrednio do miejscowości

Parking: na ulicy, bezpłatny

Informacje: Hersonissos jest jednym z najbardziej znanych kurortów znajdujących się na wschód od stolicy wyspy Heraklionu. Skrojony według typowego szablonu przy dwóch równoległych do siebie ulicach (jedna wzdłuż linii brzegowej a druga główna w głębi lądu) z setkami hoteli, restauracji, barów i sklepów z pamiątkami. Kurort słynie w szczególności z życia nocnego. Pełen jest wszelkiej maści knajpek, czy dyskotek, w których zabawa trwa do białego rana.

Opis Hersonissos znajduje się również w części przewodnika poświęconej miejscowościom wypoczynkowym

Oferta apartamentów w Hersonissos

Olous

Dojazd: bezpośrednio pod Olous

Parking: na parkingu, bezpłatny

Informacje: Najważniejszą informacją jest to, że do Olous dojechać się już nie da, pomimo że było to kiedyś jedno z prężniejszych miast na Krecie. Graniczący z Eloundoą Olous, znajduje się w dzisiejszych czasach całkowicie pod wodą. Stało się tak ze względu na „ruch wyspy”, która tonie od strony wschodniej i wypiętrza się od strony zachodniej. Dzisiaj wody, w których zatopiony jest Olous, są idealne do tzw. snorkelingu (pływania z rurką), ze względu na to, że można się poczuć jak odkrywca jakiejś zaginiętej cywilizacji. W czasach swojej świetności miasto było bardzo bogate, ze względu na handel solą, której produkcja w szczytowym okresie wynosiła nawet 735 ton rocznie (co na dzisiejsze warunki wydaje się wynikiem niesamowicie niskim, ale w ówczesnych czasach był to wynik naprawdę imponujący)

Monastyr Koufi Petra

Zobacz więcej zdjęć

Dojazd: Kierować się na miejscowość Neapoli (jadąc z Heraklionu kierunek Agios Nikolaos), następnie na Vrises. W połowie drogi będzie odbicie na Koufi petra - należy bacznie obserwować drogę, bo zjazd łatwo przegapić.

Parking: przy klasztorze, bezpłatny

Informacje: Klasztor Koufi Petra, czyli klasztor Świętej Dziewicy Marii, najprawdopodobniej powstał w drugiej połowie XVIII wieku. Na obszarze obiektu znajduje się grobowiec Biskupa Meletiusa Chlapoutakisa oraz kościół pod wezwaniem Św. Jana Baptysty. Chcąc zwiedzić klasztor, jest wielce prawdopodobne, że spotka nas przemiła zakonnica, która z wielką przyjemnością nas oprowadzi i dokładnie opisze znaczenie pięknych ikon znajdujących się w kościele. Klasztor jest dostępny dla odwiedzających od godzin rannych (8-9) do obiadowych(13-14),a następnie od popołudniowych (około 17) do wieczora.

Milonas - wąwóz i wodospady

 

Dojazd: Z Ierapetry należy kierować się na wschód (kierunek Mikrygialos), jadąc cały czas główną drogą, po Koutsounari (nie należy wjeżdżać w górę!), a przed Ferma po prawej stronie drogie zobaczymy duży hotel Kakkos Bay, a zaraz po nim ostry zakręt. W połowie zakrętu po lewej stronie będzie droga szutrowa i tabliczka z napisem ‘MILONAS WATERFALL’. W drogę należy skręcić i kierować się nią w górę, jazda potrwa około 10minut, gdy ukaże się kolejna tabliczka informująca nas o drodze do wodospadów.

Parking: na poboczu drogi szutrowej, bezpłatny. Auto należy zostawić tak, aby inni mogli zaparkować i nawrócić.

Ważne: należy zabrać ze sobą wodę pitną, gdyż po drodze nie napotkamy żadnych źródeł pitnej wody.

Informacje: Ten mało popularny szlak turystyczny przy Ierapetrze zdecydowanie zasługuje na uwagę. Wąwóz znajduje się niedaleko miejscowości Agios Ioannis (i tak też czasem jest nazywany), około 18km od Ierapetry na wschód, a początek bierze przy plaży Kakia Skala (plaża przy hotelu Kakkos bay). Trasę można przejść na 2 sposoby – rozpozczynając wędrówkę z tejże plaży właśnie. Ten sposób jest znacznie bardziej męczący, zajmie około 1,5godziny. Drugi – i ten polecamy, rozpoczyna się znacznie bliżej wodospadów i przemarsz nim trwa około 30minut. Droga wiedzie przez zielone zbocze, z którego możemy podziwiać piękne lasy sosnowe i liczne tamaryszki. Szlak oznaczony jest czerwonymi wstążkami i nie jest trudny – spokojnie w wędrówkę można się udać z małymi dziećmi. Po dojściu na miejsce czeka nas wspaniała nagroda – wydospady, z których najwyższy ma 40metrów! Przy wodospadach można się popluskać w powstałych oczkach wodnych, jednak należy pamiętać o tym, że temperatury wody bardziej będzie odpowiadać morsom ;-)

 

 

Booking.com
sluchawka ikona slash fb ikona

Wszelkie prawa zastrzeżone ©2013-2023 wiemgdziejade.pl